„Jest to jedno z najpoważniejszych zagrożeń wojną nuklearną od czasu Kryzysu Październikowego w 1962 roku z udziałem Kuby, 50 lat temu”, stwierdził Fidel Castro, zabierając głos po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy. Kubański przywódca opublikował w swojej rubryce w >>Granmie<< – gazecie Komunistycznej Partii Kuby – wezwanie zarówno do przyjaciół jak i wrogów, by przyczynili się do złagodzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim. W krótkim tekście, powtórzonym w innych mediach rządowych, Castro ostrzegł przed skutkami, jakie wojna atomowa wywołałaby w Azji i na całym świecie. Jak powiedział, Hawana zawsze była i nadal będzie sojusznikiem Korei Północnej, ale też napomniał ją, by wzięła pod uwagę dobro ludzkości.
„Teraz, gdy pokazaliście swój postęp techniczny i naukowy, przypominamy wam o waszych zobowiązaniach wobec państw, które były waszymi wielkimi przyjaciółmi, a to nie byłoby fair zapomnieć, że taka wojna wpłynęłaby na […] więcej niż 70% populacji planety” – oznajmił Castro.
Ostrzejszego języka Castro użył w stosunku do Waszyngtonu, pisząc, że jeśli walki wybuchną, rząd prezydenta Baracka Obamy: „zostanie pogrzebany przez powódź obrazów, które będą przedstawiać go jako najbardziej złowrogą postać w historii USA. Obowiązek uniknięcia [wojny] należy również do niego i narodu Stanów Zjednoczonych”.
Filed under: Aktualności | Tagged: Castro, Korea Północna, wojna nuklearna |
Zostaw wiadomość