Eksperci Departamentu Stanu uznali, że wykonali swe zadanie. Drugi projekt odpowiedzi Chruszczowowi był gotów. Dean Rusk poprosił Rogera Hilsmana o dostarczenie tekstu prezydentowi. Znalazłszy się w Białym Domu, Hilsman przekazał dokument Bundy’emu, który przebiegł go oczami i odłożył na bok.
Szef wywiadu Departamentu Stanu był już u wyjścia z gmachu, gdy jeden ze strażników chwycił go za ramię.
– Pilny telefon z pańskiego biura – krzyknął.
Po usłyszeniu nowej wiadomości Hilsman pobladł. Jeden z amerykańskich samolotów U-2, stacjonujących na Alasce, zabłądził w czasie „rutynowego lotu patrolowego” i przeleciał nad radzieckim Półwyspem Czukockim. Z bazy w pobliżu Wyspy Wrangla wystartowały w pościg za intruzem radzieckie samoloty myśliwskie. W tym samym czasie w powietrzu znalazły się również myśliwce amerykańskie, poszukujące zaginionego U-2. O Boże, wyszeptał przerażony Hilsman, taka awantura w chwili, gdy cała armia sowiecka postawiona jest na nogi…
Prezydent Kennedy zareagował na wiadomość z sarkastycznym uśmiechem:
– Zawsze się znajdzie jakiś s…syn, który nie chwyta, o co chodzi.
Filed under: Przebieg wydarzeń |