Połączone Kolegium Szefów Sztabów wysłało sygnał ostrzegawczy do wszystkich dowództw wojskowych rozrzuconych po świecie. W depeszy mówiło się, że bliżej nieokreślone napięcie na Kubie może w niedługim czasie wymagać podjęcia akcji zbrojnej. Ale miejsce ewentualnych działań nie zostało sprecyzowane.
Tego samego dnia w dalekiej Azji na granicy indyjsko-chińskiej wybuchły gwałtowne walki. Według raportów nadchodzących z New Delhi, oddziały chińskie opanowały wiele pozycji indyjskich. Były to najcięższe boje od czasu rozpoczęcia granicznych starć wojsk obu państw, a więc od trzech lat. Czyżby „czerwone” Chiny koordynowały swoje ruchy z posunięciami Moskwy na półkuli zachodniej? O tym, że już sześć dni wcześniej prezydium KPZR zaaprobowało stanowisko, w myśl którego ZSRR nie będzie dążył do uzyskania jakichkolwiek korzyści w wyniku konfliktu, w Waszyngtonie nie wiedziano.
Na Kreml dotarł kolejny raport Gromyki poświęcony sytuacji wokół Kuby, konkludujący: „Amerykańska operacja wojskowa przeciw Kubie jest niemal niewiarygodna”. Dyskusja z ministrem była jednak niemożliwa, gdyż z Nowego Jorku udał się w podróż do NRD.
Filed under: Przebieg wydarzeń |